piątek, 1 lutego 2019

Snoring...

...obudziłem się tylko dlatego, że moja mama i brat kopali mnie po wystających nogach z łóżka. Pomyślałem sobie wtedy: gdzie jest "mój" specjalny pająk? Tak, właśnie akurat wtedy potrzebowałem tego typu owada. Ale nie takiego zwykłego tylko radioaktywnego, nafaszerowanego jakimś uranem lub plutonem. Dlaczego? Chciałbym, aby mnie ukąsił - otrzymać pewną super moc niczym Hulk i roznieść coś w pył, to byłoby coś. Później jednak doszło do mnie, że to nie sen i trzeba znów wstać do codziennych obowiązków...

Wk...wia mnie ostatnio to, że oni ciągle czepiają się mnie o cokolwiek, a najbardziej o tytułowe chrapanie - matkę to jeszcze jestem w stanie zrozumieć, gdyż PMS albo okres może się trafić, ale żeby jeden facet drugiemu pod górę robił to nie znam tej melodii. Zawczasu nawet kupili mi w pobliskiej aptece pewien preparat, który stosuje się jako aerozol do psikania w kichawę. Ja tego świństwa nie chcę brać, bo 1. wysusza śluzówkę nosa, a po 2. jeszcze nigdy nikt na głowę (czytaj: zmusił do czegoś) mi nie wlazł i lepiej niech tak zostanie.
foto: demotywatory.pl
Ja nie rozumiem: bracki zawsze miał lepiej (vide: wpis z 29.12 2018 r.), pod nos wszystko podstawione, ale jak co nie halo, to wtedy wielka krzywda i pretensje. Normalnie bezstresowo wychowywany jak teraźniejsza gawiedź. To jest kolejna rzecz, która mnie denerwuje. Niedługo szlag mnie trafi i krew z żółcią od środka zaleje - przywitam się ze stołem operacyjnym w szpitalu, a dalej będziecie mogli przeczytać mój nekrolog w gazecie czy internecie. Jak naprawdę się wk...ię to chyba sąsiedzi policję będą musieli wezwać, bo bez bójki się nie obejdzie, a ja wyląduję w pokoju hotelowym xxx PLN/doba.

Tyle mam do powiedzenia dzisiaj. Znowu nie zasnę (w celu niechrapania) i będę główkować, skąd wziąć małego twórcę naturalnych antybiotyków? Bo ja wiem, że on tam gdzieś jest i czeka na mnie, ale nie mam kasy na bilet do Los Angeles, więc... sorry, taki mamy klimat, a męczyć dalej się muszę, ehh...life is brutal...