środa, 31 sierpnia 2016

War never changes...

Wojna.

Za każdym razem, gdy co roku przychodzi wiadomy dzień, czyli 1 wrzesień, wówczas powracam do którejś z gier komputerowych, które wiążą się z tamtymi ciężkimi czasami. Mam w wydzielonym dla nich miejscu na dysku swojego osobistego komputera wszystko co potrzeba i od nowa rozpoczynam rozgrywkę. Ktoś powie może, że jestem zdrowo stuknięty na umyśle (bo po co kontynuować ponownie), zwykły produkt dla zarobienia pieniędzy albo gra nie jest tym samym co brutalna ówczesna rzeczywistość.


foto: internet

Zgadzam się, ale tylko w ten sposób coś przypomina o strasznym okresie. Jutro też, na świeżo zasiądę przed monitorem i jeszcze raz zdrowo wytłukę wszelkich wrogo nastawionych wirtualnych przeciwników. Czy do czegoś nie jest to podobne? Myślę, że każdy już zdążył sobie odpowiedzieć na tak zadane pytanie samodzielnie. Oby nigdy nie trzeba było przechodzić i testować na własnej skórze.
PS. Papierosy są bardzo niedobrym nałogiem. Zawsze.
www.youtube.com/#Intro
www.youtube.com/#Trailer
www.youtube.com/#How2StabAnEnemy

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz