Kilka osób pytało moi już wcześniej, co chciałbym otrzymać na zbliżające się w tym tygodniu kolejne urodziny (sic!). Amasja zagadnęła, że może upiekłaby jakiś tort, ale ja nie mogę niestety zbytnio się objadać, bo i tak za dobrze wyglądam (diet, yes!), a ponadto z okrągłego zrobiłbym się co najmniej kwadratowy, haha:)
Muszę chyba napisać do Elon'a Musk'a, żeby za rok któraś z jego firm zajmujących się planowanym w przyszłości podbojem kosmosu podjęła się stworzenia, specjalnie dla mnie, prototypu i wyprodukowania gotowego egzemplarza Death Star, czyli Gwiazdy Śmierci. Wiem stąd, że jednak to niemożliwe, gdyż nie posiadam wystarczającej ilości materiałów oraz gotówki, lecz skoro już zostałem poproszony o odpowiedź na zwykłe pytanie, co sprawiłoby mi frajdę na ten/ów (podobno) najbardziej wspaniały dzień w całym roku...
foto: demotywatory.pl |
Hola Amigo! Z moich obliczeń wynika, że to dzisiaj jest ten dzień zatem wszystkiego najlepszego! Tego wszystkiego, czego sam sobie życzysz:-) Niech Ci się spełni!
OdpowiedzUsuńMusi być z pompą więc do odśpiewania '100 lat' zagoniłam cały chór:
https://www.youtube.com/watch?v=5gHAZCnfbSg
a ponieważ krakowski hejnał już ograny i niezbyt miły dla ucha, mam coś innego i bardziej energetycznego:
https://www.youtube.com/watch?v=uAA-rImcGik
Twoje zdrowie! Trzymaj się Senior. Besos:*
Buenas! El gusto es mio, Amigo:-) Tak, tak. Mówiłeś i to nie raz ale nie przepraszaj bo się nie gniewam. Jeśli kiedyś zdarzy mi się coś popełnić to pierwszy egzemplarz będzie Twój-masz to jak w banku. A na razie 'muszą' Ci wystarczyć moje wypociny na blogu i fajnie, że masz siłę je czytać;-)
OdpowiedzUsuńFeliz el fin de semana, Amigo. Te saludo!
Czasami trzeba też pomilczeć. Mam nadzieję, że nie będzie to jednak trwało zbyt długo. Do usłyszenia!
OdpowiedzUsuń100 lat spełnienia marzeń i pamiętaj warto w słowach składać prawde6
OdpowiedzUsuńdo!
OdpowiedzUsuńnie... książka się nie pisze, kiedyś się coś może i pisało, ale zeszło na psy... czasami jakaś się recenzja naskrobie,ot bardziej dla własnej przyjemności, a gram owszem zawodowo na nerwach zazwyczaj cudzych ;) na moich grają częściej...
OdpowiedzUsuńHola Amigo! Fajno, że Ci się podobało:-) Poszłabym dalej ale bałam się dzikich psów, które ponoć lubią się włóczyć po Montgó. Ale to i tak nic w porównaniu ze spotkaniem z krokodylem w Meksyku;-) Coś tam pewnie niedługo wystukam, niestety bez fotek 5D ale od razu zrobi się cieplej- to gwarantuję;-)
OdpowiedzUsuńTe saludo y deseo una buena semana!
Buenas Amigo! Que tal? Widzisz...po ostatniej wędrówce tak mnie nogi rozbolały, że musiałam siąść na czterech literach i odetchnąć. Ale wyruszę znowu tuż po nowym roku tak, że...cierpliwości:-) Muszę też zrobić porządki w fotkach, mapach i wspomnieniach bo bałagan jaki w nich mam to ludzkie pojęcie przechodzi!
OdpowiedzUsuńA jak przygotowania do świąt? U mnie w tej materii póki co nic a nic.
Cuida te mucho y feliz el fin de semana!
Hola Amigo! Uwaga-sprawdzam:-) Dzisiaj już się nie wymigasz, do świąt tuż-tuż. Estas listo para la Navidad? Wiem. Śniegu nie masz. Ale masz dobre powietrze i mógłbyś podrzucić go trochę pod choinkę, a ja Ci krakowskiego obwarzanka Wisłą podeślę:-)
OdpowiedzUsuńCuida te mucho y feliz Navidad Amigo!
Hasta pronto!