niedziela, 30 grudnia 2018

Happy New Year 2019!!!

Nie mam jakoś bliżej sprecyzowanych planów na powitanie 2019 r., więc raczej u mnie będzie tak jak na załączonym poniżej obrazku:
foto: demotywatory.pl
W każdym razie postanowienie noworoczne posiadam takie oto co następuje: odkładam słuchawki (bo w 2018 r. znowu nie stanąłem za deck'ami) i nie będę słuchał/wstawiał tutaj przez kolejne 365 dni żadnej muzyki. Zlikwidowałem już wszystkie konta i abonamenty przestaję opłacać w serwisach tego wymagających. Zobaczymy, czy to zadziała, a jeśli tak wtedy na 2020 r. wymyślę coś innego, znacznie lepszego. Póki co jednak, bawimy się do białego rana przy podlinkowanej muzyczce. Cheers & enjoy!
www.soundcloud.com/#Set1
www.soundcloud.com/#Set2
Autor: o

3 komentarze:

  1. Aneta W-cka3 stycznia 2019 19:40

    Bienvenido al Año Nuevo, Amigo! Que tal? Widziałam w tv, że tam u Ciebie prawdziwe infierno się rozpętało! Morze oszalało i obawiałam się, że zechce Cię porwać. Ale nie dałeś się, prawda?
    Que tengas un buen fin de semana y mucha suerte para todos los dias del año! Cuida te mucho. Te saludo!

    OdpowiedzUsuń
  2. PnD18 stycznia 2019 13:20

    Oj spóźnię się okrutnie.. ale Wszystkiego dobrego na ten 2019 rok :-) Co do postanowienia ciekawe muszę przyznać. Jeżeli Ci się uda, duży Respekt. Osobiście to bym prędzej zaczął golić trawę łyżeczką niż przestał słuchać muzyki, no ale to ja ;-) Inna sprawa jest taka, że fakt, chciałem dawno temu decki, ale nie wiedziałem jak skombinować kasę. Dzisiaj kasa by się znalazła, to mam inne priorytety, ale wpadnę w trans (lub trance przy okazji) to ręce same mi zaczynają grać. Nie muszę być nie wiadomo kim. Bedroom też może być ;-)
    Jeszcze raz najlepszego! :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Aneta W-cka1 lutego 2019 10:20

    Hombre! Cuanto tiempo! Que tal, amigo? Daje, oj daje ten nowy rok do wiwatu. Cała nadzieja w tym, że szybko się zestarzeje i przestanie tak fikać;-) Widzę, że trwasz w noworocznym postanowieniu. Szacun wielki:-) Mnie smog dalej dusi i wyciska z oczu łzy. Ale...żeby nie marudzić i nie truć Ci to zapraszam na kieliszek agua de valencia:-) A ponieważ tralala! karnawał trwa! mam też wszelakie słodkości: pączki, faworki i inne pyszności.
    Te saludo, Luca:-) Feliz un fin de semana y mucha suerte para todo febrero! Besos;-)

    OdpowiedzUsuń

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)