wtorek, 6 października 2015

High by the beach...

Jesień.

Kolejny raz niebieska planeta obraca się własną bryłą w kierunku odwrotnym do Słońca, zatem należy przygotować i wyjąć z szafy grubsze ubrania. Każdy z nas robi to bardzo niechętnie, wszak wiadomo przecież, że większość ludzików jest ciepłolubna, czyli zimna nikt nie kocha, chociaż naturalnie mogę się mylić, rzecz jasna.

Wraz z końcem lata przerwane zostały też wakacje od szkoły i urlopy pracujących zawodowo. Ale za rok znowu się przywitamy i będzie jak powinno, tzn. niczym nieskrępowany, niezakłócony odpoczynek na maxa. Od nowa chłopaki na plaży rozpoczną podrywanie dziewczyn, by przeżyć razem przygodę albo romans na wczasach. Niektóre z tych rzeczy zostaną na zawsze, a pewne niestety nie, bo tak postanowiły obie osoby niezależnie od siebie. Po prostu życie toczy się dalej i tyle. Ci, co znaleźli swoją tzw. drugą połówkę (chociaż wcale nie mam na myśli butelki wódki) są na pewno teraz niezwykle szczęśliwi.

Dziewczyny jak faceci mają w sobie różne dziwne jazdy (ja sam przynajmniej tak to nazywam). Nie wiem dlaczego, ale to prawdopodobnie wina wszędobylskich mediów wszelakiej maści, że wykreowały smutny i zły wizerunek wszystkich przebywających w kurortach, posiadających mnóstwo czasu wolnego zwanego potocznie kanikułą. Dalej obraz znany, więc nie muszę zbytnio tłumaczyć, o co chodzi, prawda.

Na pożegnanie tegorocznego sezonu tudzież ku przestrodze na kolejny puszczam Wam fajną piosenkę. Pocieszenie żadne, bo efekt solarium wróci dopiero za ok. 330 dni.
PS. Nigdzie nie mogłem wykopać remix'u, toteż posłuchajcie bezpośrednio z setu Markusa (dokładnie w tym oto miejscu, czyli 01:22:20) z dnia 24.09.2015 r. Enjoy!

3 komentarze:

  1. Ja od roku przestaję zwracać uwagę na pory roku :) dostosowuję się do nich, w miarę możliwości każdą z nich wykorzystuję jak się da i tyle :) za latem jakos mi tęskno nie będzie - było za gorąco

    OdpowiedzUsuń
  2. Eh, sprawiłeś, że już zatęskniłam za wakacjami, chociaż te swoje miałam dość późno, więc w zasadzie chwilę temu dopiero mi się skończyły. A tu bang, i trzeba wracać do rzeczywistośći...

    OdpowiedzUsuń
  3. Lato minęło, karawana idzie dalej. W tym roku słońce dało trochę popalić. Lubię ciepło, ale bez przesady. A co z jesienią? Cóż, taka już natura. Nic tylko zrobić gorącą herbatkę i coś poczytać albo coś porobić kreatywnego, byle bez kompa tzn. wcale się nie dziwie niektórym informatykom, że w domu kompa nie włączają...

    Zmieniłem adres bloga, jak naciśniesz na mój login, to powinno Cię przenieść w odpowiednie miejsce tzn. www.blog.pengraph.vxm.pl. Nie wiem, może już tam byłeś, może nie.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń