czwartek, 14 grudnia 2017

Recycled sound...

Gwiazdka idzie na całym świecie do każdego człowieka coraz szybciej i mam wrażenie, że nie wszyscy dokładnie pamiętają, o co w tym całym hałasie czy szumie medialnym chodzi. Kupuje się mnóstwo rzeczy, jedzenia, itd. po czym niektóre przedmioty...są zwracane/wymieniane niedługo później po świętowaniu w postaci tzw. "nietrafionych prezentów" i/lub sprzedawane na aukcjach internetowych. Żarełko zaś idzie do kosza zamiast odpowiednio je przetworzyć na coś bardziej przydatnego tj. ekologicznego.
Choinkę też można tylko trzeba do tego procesu użyć odpowiednich maszyn lub urządzeń. Recykling zatem jest jak najbardziej dobry, w porządku; grzechem byłoby nie wykorzystać szansy na odzyskanie surowców.

Zastanawiałem się ostatnio właśnie nad taką kwestią jak opisałem wyżej i teraz: jeśli da radę robić recykling różnych wcześniej wymienionych, to dźwięki również podlegają takiemu zabiegowi albo ledwo mi się wydaje. Poniżej (na dowód) pokazuję, że chyba jednak to prawda, a nie fałsz, więc dotyczy wszelkich utworów. Ciekawe, co Wy macie na ten temat do powiedzenia? Napiszcie.
foto: demotywatory.pl
www.youtube.com/#Iconic
www.youtube.com/#Drowning

2 komentarze:

  1. Wiesz co, wydaje mi się, że recykling dźwięku nie jest nam obcy. Objawia się on w różnego rodzaju samplowanych bitach czy miksach. Chyba, że zejdziemy na głębszy poziom abstrakcji. Jeżeli dźwięk jest falą to czy falę elektromagnetyczną można poddać recyklingowi? Czy bardziej recyklingu dokonują nasze myśli, którą podpowiadają coś w stylu "ja to kiedyś słyszałem...". Wiem, że to brzmi strasznie "uczelnianie", no ale czasami mam taki styl i już. Inaczej tego nie potrafię wyjaśnić. Choinka mi się podoba i przypomniała mi o tym, że po 20-paru latach znowu w moim domu zagości sztuczna choinka... Może przynajmniej jakiś odświeżacz powietrza o zapachu sosny kupię do pokoju.. :-|
    A z ciekawości się zapytam, znasz może ceny choinek u siebie? U mnie jak nie masz 100-150 zł to nawet nie podchodź do stoiska. Pozdr.

    OdpowiedzUsuń
  2. Aa, jeszcze na temat kawałków. Dźwięk drop-u faktycznie bardzo zbliżony. Tylko linie melodyczne inne. Ale to już mnie nie dziwi w EDM czy transie.. Kiedyś faktycznie złapałem się kilka razy na tym, że dwa albo 3 kawałki są robione przez tego samego producenta "na jedno kopyto" z bardzo zbliżonym aranżem.. np. Alan Walker - bardzo podobny aranż kilku kawałków, bo pierwszy singiel się wstrzelił w gusta.. Tylko bardziej mnie teraz ciekawi kto robi tą muzykę, czy producent, czy "menadżer" razem z kadrami i zespołem marketingowym?

    OdpowiedzUsuń